Torq Recovery – cud regeneracji czy ściema marketingowa?

Według dystrybutora TORQ RECOVERY jest wysoce zaawansowanym preparatem odżywczym do stosowania jako napój po wysiłku, który został zaprojektowany, aby naprawić, naładować i odżywić zmęczoną tkankę mięśniową po ciężkim treningu. Unikalna matryca TORQ złożona z polimerów GLUKOZY, FRUKTOZY i izolatu BIAŁKA SERWATKOWEGO stymuluje szybkie wchłanianie węglowodanów dla przywrócenia niezbędnych zapasów glikogenu. Składniki aktywne TORQ – D-RYBOZA, L-GLUTAMINA oraz mieszanka starannie dobranych WITAMIN I MINERAŁÓW działają razem, aby naprawić i naładować przemęczone włókna mięśniowe.

Jego działanie to:

  • Mieszane węglowodany wysoko przyswajalne
  • Izolat białka serwatkowego
  • Ryboza, glutamina, witaminy i minerały
  • Jedwabiście gładki
  • Naturalne aromaty
  • Nie zawiera barwników, sztucznych substancji słodzących ani konserwantów

Firma Torq Polska, nasz Partner, ma w swojej ofercie cud regeneracji o nazwie Torq Recovery, który postanowiliśmy przetestować bezpośrednio po 15 Poznań Maratonie. Ponieważ nie był to mój pierwszym startem na tym dystansie wiedziałem, że kolejne kilka dni będzie dość bolesne, dlatego z ciekawością postanowiłem przetestować ten produkt.

Dzień przed maratonem, przygotowałem odpowiednią dawkę proszku w bidonie oraz butelkę zwykłej mineralnej wody do zmieszanie zaraz po biegu. Około 20-25 minut po przekroczeniu linii mety byłem już przy depozycie i mieszałem wodę z proszkiem. W smaku jest to bardzo dobre, dość gładkie i tak jak opisuje to dystrybutor „jedwabiste”.

torq

Po biegu nie robiłam, żadnego roztruchtania, po prostu pospacerowałem trochę po targach i okolicy mety, posiedziałem około 30 minut, a następnie na przystanek i komunikacją do domu. W domu prysznic i godzinna drzemka, reszta dnia już normalnie.

Następnego dnia czułem lekkie zmęczenie nóg, jednak nie było to nic szczególnego, wręcz coś zupełnie normalnego po dłuższym wybieganiu. Nie czułem, żadnego dyskomfortu, ba gdyby nie fakt, że w poniedziałek miałem dużo zajęć to z pewnością wsiadłbym na rower. Wtorkowy poranek to już zupełnie normalne nogi, bardzo lekkie uczucie zmęczenia w udach, ale poza tym nie było już śladu po maratonie dlatego, popołudniu postanowiłem potruchtać kilka kilometrów, aby sprawdzić czy faktycznie już się wszytko rozeszło. Okazało się, że biegło się bardzo dobrze, nic nie bolało, nie było czuć zmęczenia w nogach, biegło się bardzo komfortowo. W środowy poranek już nie pamiętałem, że w niedziele ukończyłem 15 Poznań Maraton, którego trasa była trochę wymagająca.

W porównaniu do ubiegłego roku, kiedy po maratonie czułem jego trudy około 10 dni to w tym roku mogę powiedzieć, że go wcale nie poczułem, a paradoksalnie byłem słabiej przygotowany, mniej wypoczęty i do tego podziębiony.

Czy polecił bym produkty Torq Recovery znajomym z czystym sumieniem? Oczywiście tak!

Jedno opakowanie tego produktu kosztuje około 90 zł, to dość dużo. Na opakowaniu rozpisane jest dawkowanie w zależności od masy ciała, w moim przypadku wychodzi, że całe opakowanie wystarczy na 5 porcji. Firma Torq Polska oferuje również produkt w opakowaniach jednorazowych.

Każdy kto rozważa zakup podobnego produktu powinien sam ocenić, czy wydanie 18 zł (taki wyszedł koszt porcji) to dużo czy mało, oceniając to warto mieć na uwadze fakt, że produkt ten faktycznie skraca proces regeneracji po wysiłku. W moim przypadku, mogę śmiało stwierdzić, że za 18 zł kupiłem sobie 7 dni bez bólu 🙂

Produkt Torq Recovery dostępny jest na stronie dystrybutora: www.torqpolska.pl oraz w Świecie Biegacza na ul. Kanałowej 15 w Poznaniu.