Garmin24.pl Duathlon Tor Poznań

W miniony weekend na torze Poznań odbył się Garmin24.pl Duathlon Tor Poznań, oto relacja Kasi i Marcina z tej imprezy.

W dniu 07.09.2014r. o godz. 12:12 ruszyły na Torze Poznań zawody. Były to pierwsze tego rodzaju zawody na tym obiekcie. Po raz pierwszy odbył się tam jednocześnie bieg oraz duathlon.

Na starcie stanęło prawie pięćdziesięciu duathlonistów oraz przeszło pięćdziesięciu biegaczy. Biegacze mieli ułatwione zadanie, ponieważ do pokonania mieli tylko jedną pętle Toru Poznań. Duathloniści do tego mieli jeszcze do pokonania trzy okrążenia na rowerze – szosowym lub jakimkolwiek innym i jeszcze na koniec trochę biegania – około 2km. Pogoda sprzyjała bezpieczej i przyjemnej jeździe oraz bieganiu. Tym razem pilotem zawodów był wyczynowy kierowca Maciej Dreszer z Grupy Azoty, który wyścigowym autem poprowadził zawodników po najlepsze wyniki.

Pierwsi biegacze na mecie byli już po zaledwie 13 min z sekundami i tak klasyfikację biegową generalną wygrał Patryk Sobczyk, a za nim Hubert Borwiński oraz Tomasz Ostajewski. Pierwszą kobietą była Joanna Szaroleta przed Katarzyna Burdajewicz Małachowo oraz Marzanna Wiśniewska. Nagrody były dla zawodników w klasyfikacji generalnej oraz w kategoriach wiekowych. Ponadto nie dublowały się, więc wielu zadowników ukończyły zawody z niespodziankami. Klasyfikacja duathlonowa wyglądała równie ciekawie wygrał Przemek Walewski – ogranizator i pomysłodawca zawodów. Niedaleko za nim byli Krystian Błaszczak i Łukasz Szaszner. Marcin Kołdyka – redaktor poznanbiega.pl był drugi w swojej kategorii wiekowej. W klasyfikacji generalnej kobiet wygrała Katarzyna Pastwa – redaktorka poznanbiega.pl. Niedaleko za nią była Ela Grzegorczyk i Kasia Sokołowska z AZS AWF Poznań. Tutaj rónież były nagrody dla wieku zawodników. Atmosfera zawodów była bardzo fajna. Nikt na trasie nie mógł się zgubić.

Duathlon oraz zawody biegowe idealnie wpasowały się w rywalizację sportową jaka panowała na torze. Każdy mógł znaleźć coś dla siebie – były przejaźdźki super samochodami, wyścigi samochodowe, koncert, dobre jedzenie. Były to pierwsze tego typu zawody – w takim razie trzymamy kciuki by w przyszłym roku też się rozegrały.

Ciekawostką była też rywalizacja Marcin Urbasia z Porsche – w wersji mini i normalnej. Tym razem zwycięzcą okazał się Marcin.