Wywiad z Dyrektorem Maniackiej Dziesiątki

[singlepic id=81 w=320 h=240 float=left]Ponieważ do Maniackiej Dziesiątki zostały już tylko 42 dni, a limit jest już niemal wyczerpany, postanowiliśmy podpytać dyrektora Maniackiej Dziesiątki, Artura Kujawińskiego o kilka kwestii związanych z organizacją biegu. Życzymy miłej lektury 🙂

PoznanBiega.pl: To już dziewiąta edycje biegu, która jednocześnie będzie największą i w dodatku na zupełnie nowej trasie, dużo więcej pracy macie przy przygotowaniach niż chociażby w ubiegłym roku? Czy może jest wręcz przeciwnie czyli łatwiej?

Artur Kujawiński: Dla nas to prawie jak robienie pierwszej edycji. To generalny sprawdzian przed przyszłoroczną jubileuszową 10 edycją. Trudność polega na przeprowadzeniu biegu nową trasą, na zorganizowaniu większej liczby zarówno wolontariuszy jak i zabezpieczenia. Pod względem frekwencji pracy nie jest dużo więcej ale pod względem logistycznym jest to znacznie trudniejszy projekt. Do tej pory wszystko było na jak na dłoni dzięki trasie wokół toru regatowego Malta. Teraz trzeba zarówno oznaczenia jak i wolontariuszy dowieźć i rozmieścić w różnych częściach Poznania. Również ustaleń z komunikacją miejską, policją i wszystkimi służbami jest znacznie więcej. Wystarczy spojrzeć na mapę biegu by zobaczyć, że obszarowo jest to dwa razy większy teren do opanowania niż dotychczas. Miałem nie biec w tej edycji ale nie mógłbym spokojnie stać na mecie i czekać na informacje co dzieje się na mieście. Muszę osobiscie w roli uczestnika sprawdzić zabezpieczenia i przebieg trasy od strony biegacza. To taki najważniejszy test po którym jeszcze opiniuję z innymi członkami klubu, którzy biegną w Maniackiej Dziesiątce. Dla mnie to bardzo ważne źródła informacji, które uzupełniają opinie uczestników z całej Polski. Mogę na to pozwolić ponieważ w dniu biegu mam wspaniałych ludzi – kierowników poszczególnych stref, którzy mocno mnie odciążają, zresztą realnie nie ma mnie na miejscu około 36 minut…

Zatem, nie jest łatwiej, czeka nas realizacja wielkiego wyzwania ale liczę, że po tej próbie w przyszłym roku będzie łatwiej 😉

PoznanBiega.pl: Czy start nowej trasy będzie się dokładnie w tym samy miejscu co wcześniej, czy wypada niżej w kierunku skrzyżowania z ulicą Jana Pawła II?

Artur Kujawiński: Start usytuowany został niżej, w pobliżu Park Hotel. Dzięki temu prócz oczywistego spełnienia warunku atestu co do dystansu 10 km, będzie spełniony również drugi warunek czyli odpowiedniej różnicy poziomów między startem a metą. Nadal wiele biegów w Polsce ma tą różnicę za dużą, czasami zaledwie o np. 2 metry. My tworząc nową trasę postanowiliśmy dopełnić również i ten warunek. Poprzednio start usytuowany był o kilka metrów za wysoko ale jego miejsce uwarunkowane było torem regatowym Malta i wyznaczeniem długości 10 km wokół niego. Poprzednia trasa nie była oczywiście cały czas z górki i zawierała dwa podbiegi. Dzięki nowej trasie wyniki uzyskiwane na Maniackiej będą „wchodziły” w zestawienia krajowe.

PoznanBiega.pl: Nowa trasa będzie wymagała większego nakłady pracy przy jej zabezpieczaniu, czy poszukujecie wolontariuszy, a jeśli tak to gdzie chętni mogą się zgłaszać?

Artur Kujawiński: Nowa trasa to dla nas prawie jak robienie nowego biegu, pierwszej edycji. O ile biuro, start i meta mają już wypracowane standardy to zabezpieczenie i oznaczenie trasy na taką skalę będzie bardzo dużym wyzwaniem. Przede wszystkim w niektórych miejscach mieszkańcy nie spotkali się jeszcze z biegiem masowym, więc jesteśmy ciekawi jak zareagują. Będziemy przebiegać koło jednej z najbardziej uczęszczanych ulic tj. koło ul. Półwiejskiej tuż przy wejściu do jednego z najokazalszych centrów handlowych, Stary Browar. Liczymy, że tam przechodnie będą mocno dopingować uczestników.

Na tegoroczną edycję potrzebujemy dwa razy więcej wolontariuszy.

Informacje dla wolontariuszy zawarte są na stronie w zakładce Wolontariat. Można również osobiście kontaktować się mailowo na kbmaniac@wp.pl

Potrzebujemy przede wszystkim wolontariuszy do zabezpieczenia trasy – obstawienia newralgicznych punktów, uliczek w mieście tak aby nikt postronny nie wszedł czy nie wjechał na trasę biegu oraz aby biegacze biegli komfortowo nie martwiąc się o przebieg trasy. Wolontariuszom prócz takich podstaw jak: ubezpieczenie NNW w dniu biegu, pakietu regeneracyjnego, koszulki i referencji dla szkoły czy przyszłego pracodawcy mamy ciekawą niespodziankę, mianowicie bilet na seans filmowy do jednego z poznańskich kin 😉 Myślę zatem, że warto pomóc przy naszej organizacji 😉

Chciałbym też zaznaczyć, że niestety biegi to nie hurtownia i większy i więcej nie oznacza taniej. Dla nas jako organizatorów wraz z rozwojem biegu wzrastają koszty i to niektóre w ciągu roku o 100%. Zwiekszamy ilość karetek, ochrony, wolontariuszy, barierek, zabezpieczenia i oznaczenia trasy. Do tego trzeba pamiętać, że jesteśmy jedynym w Polsce klubem biegacza organizującym tak duży bieg. I to my płacimy innym za to, że organizujemy coś dla innych. Cieszy mnie jednak, że udaje się dobrze współpracować z miastem i służbami, które potrzebne są do zabezpieczenia tak dużego wydarzenia sportowego.

PoznanBiega.pl: Czy wzorem poprzednich lat będą strefy startowe? Jeśli tak to jakie dokładnie?

Artur Kujawiński: Będą, rozpatrujemy jeszcze czy tak jak dotychczas trzy strefy + strefa elity czy jeszcze bardziej je zróżnicować. Przed nami kolejne spotkanie organizacyjne i podejmiemy ostateczną decyzję.

PoznanBiega.pl: Ostatnio na biegach stało się dość powszechne, że przy trasie można spotkać kapele muzyczne, czy również na Maniackiej taki doping będzie wspierał biegaczy?

Liczymy na grupy kibicujące, mamy sygnały, że takie już się organizują, mamy nadzieję, że kibice będą widoczni. Aktywny akcent muzyczny to na przyszłość jeden z ważniejszych punktów, w tej edycji skupiamy się na bazpieczeństwie i sprawnym przeprowadzeniu biegu ulicami miasta Poznania.

PoznanBiega.pl: Sporo kontrowersji wywołał temat punktu z wodą na trasie oraz na mecie biegu w poprzedniej edycji do jakich wniosków Was to doprowadziło i jak te punkty będą wyglądać w tym roku?

Artur Kujawiński: Ostatnio na mecie każdy miał zapewnioną wodę myślę w wystarczającej ilości ponieważ nawet jeszcze została. Jeżeli chodzi o punkt wody na trasie do tej pory był to punkt typowo organizowany wolontariacko z przeznaczeniem dla najsłabszych i wolniejszych uczestników. W 2012 roku pierwszy raz po 7 latach nastąpił gwałtowny skok temperatury o kilkanaście stopni w ciągu godziny. Do tej pory w terminie Maniackiej temperatura oscylowała około 5 C. Ta edycja jest wyjatkowa ponieważ 2 lata ubiegania się o nową trasę przez miasto powodują, że musimy zapewnić przede wszystkim sprawne i szybkie przeprowadzenie biegu aby ruch komunikacyjny na tym nie ucierpiał. To zaważy na opinni i pozwoleniach by w przyszłym roku również trasa przebiegała ulicami miasta. Dlatego apelujemy aby osoby o słabszej kondycji zaopatrzyły się na trasę w np. buteleczkę z wodą. Na mecie oczywiście każdy dostanie wodę i pakiet regeneracyjny. Jeżeli wszystko pójdzie pomyślnie w przyszlym roku zaplanujemy oficjalny punkt z wodą w dogodnym miejscu zarówno dla kibiców jak i komunikacji miejskiej. Jak widać bieg ulicami miasta to szereg kompromisów z których my organizatorzy musimy znaleźć najlepsze rozwiązania.

PoznanBiega.pl: Medale na Maniackiej dziesiątce zawsze były oryginalne, czy również w tym roku takie będą? I czy również będzie złoty medal dla najlepszego biegacza i biegaczki na mecie?

Artur Kujawiński: W 2012 dla zwycięzcy i zwyciężczyni był prawdziwy pozłacany medal. W tym roku podobnie jak w poprzednich latach pierwszych stu otrzyma medal koloru złotego, kolejnych czterystu otrzyma medale koloru srebrnego i kolejni na mecie medale brązowe. Mogę tylko zdradzić, że w tym roku dla zwycięzców będą medale…prosto z kosmosu 😉

PoznanBiega.pl: Limit jest już niemal całkowicie wyczerpany, czy przewidujecie poszerzenie go? Jeśli tak to o ile? I czy będzie można zdobyć jeszcze numery startowe np. w jakiś konkursach?

Kwestia poszerzenia nie jest taka prosta ponieważ wszelkie sprawy jak upominki, sprawy organizacyjne i inne uwarunkowania nie pozwalają na odpowiedzenie dzisiaj na to pytanie. Czy będą jeszcze jakieś numery w konkursach, jeśli pojawi się taka możliwość to na pewno poinformujemy 😉

PoznanBiega.pl: Jest sporo biegaczy, którzy się już przyzwyczaili i oczekują prezentów od Organizatorów w pakietach startowych, w poprzednich latach takie na Maniackiej się znajdowały, czy przy skali 2500 startujących również udało się pozyskać sponsora, dzięki któremu biegacze znajdą coś w pakiecie startowym?

Artur Kujawiński: Dopinamy sprawy, aby w pakiecie znalazł się również upominek. Trzeba zdawać sobie sprawę, że pozyskanie Sponsora dla tak dużej liczby uczestników nie jest łatwe. 2500 uczestników to inna skala niż np. 1000 osób i znacznie większe obciążenie finansowe dla Sponsora. W ciągu najbliższych kilkunastu dni wszystko powinno być już jasne.

PoznanBiega.pl: Za rok będzie jubileuszowa dziesiąta edycja biegu, czy myślicie już jak to uczcić, przy organizacji biegu?

Artur Kujawiński: Dla nas i myślę dla wszystkich dziesiąta edycja będzie bardzo wyjątkowa. Mam nadzieję, że będzie łatwiejsza z uwagi na to, że nie będziemy debiutować trasą.

Chcemy aby wszystko tego dnia było wyjątkowe, marzymy aby było to wielkie święto biegaczy. Część pomysłów już mamy na 10 edycję ale oczywiście musimy trzymać w tajemnicy. Teraz skupiamy się na tegorocznej edycji a o jubileuszowej dziesiątej zaczniemy myśleć i realizować…godzinę po zakończeniu 9 edycji 😉

Do zobaczenia 16 marca w Poznaniu 😉 Udanych treningów ponieważ specjalnie dla Was przygotowaliśmy nową , szybszą trasę 😉

I od redakcji zostało już tylko 50 miejsc na liście startowej, więc to ostatni dzwonek na zapisanie się!!