Morele, czy warto je jeść?

moreleŚwieże morele – beta karoten, czyli inaczej prowitamina A, z której w naszym organizmie powstaje witamina A, to niezbędny element prawidłowo zbilansowanej diety. Uczestniczy ona m. in. w procesie widzenia, pozytywnie wpływa także na układ odpornościowy. Ze wszystkich dostępnych nam owoców to właśnie morele zawierają najwięcej prowitaminy A. Mają one blisko trzy razy więcej beta karotenu niż np. brzoskwinia i pięć razy więcej niż śliwki.
Świeże morele mają zbliżoną kaloryczność do nektarynek czy brzoskwiń. Cztery średniej wielkości morele dostarczą nam prawie tyle kcal co jedna średniej wielkości nektarynka lub brzoskwinia. Dodatkowo morele są dobrym źródłem potasu, zawierają także trochę wapnia i żelaza.

Suszone morele – zimą, gdy nie mamy możliwości zakupienia świeżych owoców, warto sięgnąć po suszone morele. Są to produkty bogate w żelazo, potas i wapń. 100g suszonych moreli pokrywa ok. 20% dziennego zapotrzebowania na żelazo u kobiety i 30% zapotrzebowania u mężczyzn (zapotrzebowanie na żelazo u kobiet jest większe niż u mężczyzn).
Wszystkie suszone owoce są produktami wysokokalorycznymi. Morele nie są tu wyjątkiem. Około ½ opakowania suszonych moreli (ok.100g) dostarcza nam aż 280 kcal. Dzięki temu, że są skoncentrowanych źródłem energii i dostarczają dużo węglowodanów, są dobrym pomysłem na mały posiłek po treningu. Przy suszonych morelach warto zwrócić uwagę na kwestię ochrony owoców przed szkodnikami. Z tego względu, niestety większość suszonych owoców zawiera siarkę.

W sklepach ze zdrową żywnością i bogato wyposażonych marketach, dostać możemy suszone morele bez dodatku siarki. Ich wygląd różni się od powszechnie dostępnych, są ciemniejsze od tych popularnych, ale z pewnością warto po nie sięgać. Różnice odnajdziemy nie tylko w wyglądzie, ale także smaku. Mimo, że eko morele, estetycznie pozostawiają wiele do życzenia, to z pewnością ich smak wynagrodzi nam małe niedoskonałości.

Autorką artykułu jest dietetyczka:

mgr inż. Małgorzata Zdrojewska-Pujanek
dietodajnia.pl